81. ROCZNICA ZBRODNI KATYŃSKIEJ ORAZ 11. ROCZNICA KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

W kwietniu i maju 1940 r. radziecka policja polityczna NKWD zamordowała ok. 22 tys. polskich jeńców wojennych i więźniów politycznych.

  Ofiary zbrodni trafiły w ręce radzieckie w 1939 r., gdy Niemcy i Związek Radziecki dokonały napaści na Polskę. W radzieckiej niewoli znalazło się do 250 tys. polskich jeńców wojennych. NKWD wyodrębniło z tej masy oficerów Wojska Polskiego oraz funkcjonariuszy policji i innych służb mundurowych, kierując ich do obozów specjalnych w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W wyniku przesłuchań NKWD oceniło, iż jeńcy ci „są zatwardziałymi, nie rokującymi poprawy wrogami władzy radzieckiej”. W związku z tym Józef Stalin i inni przywódcy radzieccy podjęli decyzję o wymordowaniu ok. 22 tys. polskich jeńców i więźniów politycznych.

W kwietniu i maju 1940 r. NKWD wywoziło jeńców grupami z obozów i po kryjomu zabijało strzałem z pistoletu w tył głowy. Jeńcy z Kozielska w liczbie ok. 4400 zginęli w Lesie Katyńskim i w Smoleńsku. Ok. 3800 jeńców ze Starobielska zastrzelono w Charkowie, a ok. 6300 jeńców z Ostaszkowa zabito w Kalininie (dzisiejszym Twerze). NKWD zamordowało ponadto ok. 7300 więźniów politycznych przetrzymywanych w więzieniach w zachodnich rejonach Związku Radzieckiego. Ofiary pochowano w masowych grobach, na których dla zatarcia śladów posadzono drzewa. Jeńcy z Kozielska zostali pogrzebani w Katyniu, ze Starobielska – w Piatichatkach koło Charkowa, a z Ostaszkowa – w Miednoje.

Wymordowanie jeńców było w dużej mierze zbrodnią na polskiej inteligencji, gdyż oprócz oficerów zawodowych z rąk NKWD zginęli także oficerowie rezerwy, którzy w cywilnym życiu stanowili elitę polskiego społeczeństwa (naukowcy, duchowni, nauczyciele, lekarze, urzędnicy, inżynierowie, prawnicy, przedsiębiorcy). Zabijając ich, NKWD wyniszczało najbardziej patriotyczną i wykształconą warstwę polskiego społeczeństwa.

Przez wiele lat Związek Radziecki wypierał się zbrodni i usiłował zrzucić winę za nią na Niemców. Dopiero w 1990 r. władze radzieckie przyznały, iż mordu na polskich jeńcach dokonało NKWD.

  10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem w Rosji rozbił się samolot, wiozący polską delegację na rocznicowe obchody Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie zginęło 96 osób, m. in. Prezydent RP Lech Kaczyński, ministrowie, parlamentarzyści, biskupi i generałowie.