DLACZEGO WAŻNE JEST PRZESTRZEGANIE RESTRYKCJI I OGRANICZEŃ WYSTOSOWANYCH DO OBYWATELI W CZASIE TRWANIA PANDEMII”

„DLACZEGO WAŻNE JEST PRZESTRZEGANIE RESTRYKCJI

 I OGRANICZEŃ WYSTOSOWANYCH DO OBYWATELI W CZASIE

TRWANIA PANDEMII”

 

Przedłużająca się walka z koronawirusem, ostrożne szacowanie momentu "kiedy to się w końcu skończy", nowe obostrzenia oraz zakazy - to wszystko sprawia, że zaczynamy się buntować. W walce z koronawirusem SAR-CoV-2 nie ma szybkich efektów. Wszyscy są znużeni, zmęczeni, zaniepokojeni, ale jeśli teraz odpuścimy, będziemy się borykać z pandemią jeszcze przez długie miesiące. Dlaczego powinniśmy traktować koronawirusa poważnie oraz stosować się do restrykcji i ograniczeń obowiązujących podczas pandemii?

Dlaczego powinniśmy traktować pandemię koronawirusa poważnie?

Jedna osoba może zarazić trzy kolejne

Koronawirus SARS-CoV-2 jest bardzo zaraźliwy. Naukowcy z Imperial College w Wielkiej Brytanii oszacowali, że jedna chora na COVID-19 osoba może zarazić średnio 2,6 osoby. Większość z tych osób przejdzie COVID-19 łagodnie lub wręcz bezobjawowo. Można zatem pomyśleć, że nie ma się czego bać, skoro szanse na to, że się zarazimy są duże, a szanse na to, że przejdziemy chorobę łagodnie jeszcze większe. Warto jednak poznać skalę zarażeń koronawirusem

i skutki tej choroby.

Dzięki przestrzeganiu zasad, w tym tych najważniejszych - zachowania dystansu społecznego, noszenia maseczki, dezynfekcji rąk, unikania skupisk ludzkich, izolowania chorych - szanse na  drastyczny scenariusz przebiegu pandemii maleją.

Długi okres zarażania koronawirusem SARS-CoV-2

Nosiciele koronawirusa SARS-CoV-2 zarażają przez długi czas. W jednym

z badań naukowcy zaobserwowali, że nosiciel jest najbardziej zaraźliwy

w przedziale czasowym od momentu narażenia na infekcję do czasu wystąpienia objawów. To czas, w którym być może jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego,

że został zarażony.

W innym, niewielkim badaniu naukowcy zaobserwowali, że połowa pacjentów po ustąpieniu objawów COVID-19 nadal może zarażać przez okres od jednego do ośmiu dni.

To wszystko sprawia, że koronawirus błyskawicznie rozprzestrzenia się

w populacji. Ograniczenie jego "rozsiewania" jest ważne dla nas wszystkich.

Im mniej zakażeń, tym łatwiej sobie z nimi poradzić.

Więcej osób zakażonych koronawirusem to mniej lekarzy

Całe oddziały i szpitale są izolowane z powodu zakażeń koronawirusem wśród personelu i pacjentów. Brakuje lekarzy, pielęgniarek, położnych, ratowników medycznych, a przecież ludzie nagle nie przestali chorować na inne choroby.

Im szybciej uporamy się z koronawirusem, im mniej będziemy narażać na zachorowanie pracowników ochrony zdrowia, tym szybciej uda się wrócić do normalności. Pacjenci onkologiczni, osoby chorujące na serce, diabetycy, osoby cierpiące na choroby rzadkie, wymagający stałej opieki lekarskiej i rehabilitacji nie zniknęli. Dla nich powinniśmy traktować pandemię koronawirusa poważnie i dla nich powinniśmy przestrzegać zasad izolacji i kwarantanny.

Obostrzenia narzucone przez rząd, zakazy i nakazy, których musimy przestrzegać są męczące, trudne, nużące i powodują szereg problemów, ale

ich przestrzeganie może sprawić, że szybciej opanujemy pandemię, a jej skutki

nie będą dla nas tak dotkliwe.

opracowanie Małgorzata Figiel